Archiwum grudzień 2003


gru 12 2003 Mloda matka
Komentarze: 1

Ania miala 7 lat.A ja,jako dumna mama poszlam ja zapisac do szkoly.Jako ze Ania zawsze była ciekawa swiata poszla razem ze mna.Wiec kiedy już weszlysmy do sekretariatu,powiedzialam w czym rzecz uslyszlam”Tak,tak ale to rodzic musi być zapisac dziecko do szkoly”.”A ja to co jestem?”-spytalam.”Siostra”?Mile.Nawet bardzo.Ale nie dla osoby która cale zycie slyszala ze jest za mloda na macierzynstwo.Fakt.Zawsze planowlam zostac matka.Tyle tylko ze chcilam nia być gdzies w wieku 24-27 lat.Ale zostalm majac lat 19.Teraz moja corka ma lat 17.Denerwuje się jak chodzi na dyskoteki,smieje się jak zmienia chlopakow,podziwiam jak sobie radzi z problemami.Na jej ostatnich urodzinach bawilam się z jej kolega.Biedak jak się dowiedzial ze jestem jej mama tak się zmieszal......Jejku jak mi się smiacchcialo!

Zostac mloda matka nie rowna się teraz z brakiem wykrztalcenia.Bardzo proszę o tym pamietac.

iza[bella] : :
gru 09 2003 Gwiazdy nie spadaja,mamo...
Komentarze: 2

Pamietam jak miala 8 lat.

Zblizaly się mikolajki,wiec jak zwykle spytalam się co moja kochana coreczka chce dostac od Sw.Mikolaja.Ona się tylko na mnie spojrzala i powiedziala”Po pierwsze to Już w niego nie wierze,a po drugie o cokolwiek go poprosze i tak mi nic nie przyniesie...’Zaskoczona pytam się jej dlaczego tak sadzi.A ona odpowiada ze lazmi w oczach”Sw.Mikojal pije wina pod sklepem i nie ma już wiecej pieniedzy.’

Nie wiedzialm czy mam plakac czy się smiac!O niebiosa-moje 8 letnie dziecko wysuwa takie tezy...Wkoncu jednak nasunela mi sie mysl skad takie slowa u mojego Babe..Kiedy już zapomnielismy o calej sprawie,zblizaly się swieta i moja Ania z niecierpliwoscia dorywa się do prezentow pod choinka.Mowie wiec”Aniu oczekajmy do pierwszej gwiazdki...”Zobaczylam tylko jej wzrok i slysze’Dlugo będziecie mnie zciemniac z tymi gwiazdami?Mamo ja myslam ze ty wiesz ze ona nie spadaja..’

Wiedzilam tylko ze czeka mnie dluuuuuuuuuuuuuuga rozmowa z miom bratem..............

iza[bella] : :
gru 08 2003 Kondonowka......
Komentarze: 2
Jak kupowalam jej spodnie to rozbawilo mnie okreslenie malej kieszonki jaka”kondonowki” Wczoraj robie pranie.Biore jej spodnie i odruchowo sprawdzam kieszenie.Czuje cos w „Kondonowce”A co?Prezerwatywa.....Mowia ze ze w zyciu dziecka najgorszym szkoiem jest dowiedziec się ze ze rodzice ze soba sypiaja..Mowia ze szokiem dla rodzica jest uswiadomienie sobie ze dziecko tez może z kims sypiac.Bravo.Sa 2 rzeczy które zawsze jej wpajalam’zero sex-u przed 20 rokiem zycia ,oraz zero paieroswo przez cale zycie”Wolam ja..Pytam się jej co to jest...Ludzie-moje dziecko zaczelo mnie uswiadamiac(Jajko madrzejsze od kury)!!!’Nie o to mi chodzi!’Po co ty to nosisz?Patrze na nia.Na sama mysl o tym nie wiem co mam za soba zrobic.’Jak dorwe tego jej Piotra to go udusze’-mysle...A Ania się patrzy....’Mielismy w szkle Swiatowy Dzien Przeciwko AIDS....Rozdawali to w szkole.....Wzielam bo mi kolega wcisnol....’Chyba nie musze mowic jaka ulge poczulam?’Mamo ty myslalas ze...ze ja?’Chociaz wiesz swoja droga to mi się okres spoznia........’-konczy.......ANKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!..............
iza[bella] : :