Gwiazdy nie spadaja,mamo...
Komentarze: 2
Pamietam jak miala 8 lat.
Zblizaly się mikolajki,wiec jak zwykle spytalam się co moja kochana coreczka chce dostac od Sw.Mikolaja.Ona się tylko na mnie spojrzala i powiedziala”Po pierwsze to Już w niego nie wierze,a po drugie o cokolwiek go poprosze i tak mi nic nie przyniesie...’Zaskoczona pytam się jej dlaczego tak sadzi.A ona odpowiada ze lazmi w oczach”Sw.Mikojal pije wina pod sklepem i nie ma już wiecej pieniedzy.’
Nie wiedzialm czy mam plakac czy się smiac!O niebiosa-moje 8 letnie dziecko wysuwa takie tezy...Wkoncu jednak nasunela mi sie mysl skad takie slowa u mojego Babe..Kiedy już zapomnielismy o calej sprawie,zblizaly się swieta i moja Ania z niecierpliwoscia dorywa się do prezentow pod choinka.Mowie wiec”Aniu oczekajmy do pierwszej gwiazdki...”Zobaczylam tylko jej wzrok i slysze’Dlugo będziecie mnie zciemniac z tymi gwiazdami?Mamo ja myslam ze ty wiesz ze ona nie spadaja..’
Wiedzilam tylko ze czeka mnie dluuuuuuuuuuuuuuga rozmowa z miom bratem..............
Dodaj komentarz