gru 08 2003

Kondonowka......


Komentarze: 2
Jak kupowalam jej spodnie to rozbawilo mnie okreslenie malej kieszonki jaka”kondonowki” Wczoraj robie pranie.Biore jej spodnie i odruchowo sprawdzam kieszenie.Czuje cos w „Kondonowce”A co?Prezerwatywa.....Mowia ze ze w zyciu dziecka najgorszym szkoiem jest dowiedziec się ze ze rodzice ze soba sypiaja..Mowia ze szokiem dla rodzica jest uswiadomienie sobie ze dziecko tez może z kims sypiac.Bravo.Sa 2 rzeczy które zawsze jej wpajalam’zero sex-u przed 20 rokiem zycia ,oraz zero paieroswo przez cale zycie”Wolam ja..Pytam się jej co to jest...Ludzie-moje dziecko zaczelo mnie uswiadamiac(Jajko madrzejsze od kury)!!!’Nie o to mi chodzi!’Po co ty to nosisz?Patrze na nia.Na sama mysl o tym nie wiem co mam za soba zrobic.’Jak dorwe tego jej Piotra to go udusze’-mysle...A Ania się patrzy....’Mielismy w szkle Swiatowy Dzien Przeciwko AIDS....Rozdawali to w szkole.....Wzielam bo mi kolega wcisnol....’Chyba nie musze mowic jaka ulge poczulam?’Mamo ty myslalas ze...ze ja?’Chociaz wiesz swoja droga to mi się okres spoznia........’-konczy.......ANKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!..............
iza[bella] : :
09 grudnia 2003, 00:33
hyh a co jakby awet niech sobie dziewczyna troche pouzywa, w koncu wszystko jest dla ludzi!
dziwna^
08 grudnia 2003, 23:27
no nieźle ;))) pozdrawiam oraz życze mniej takich sytuacji oraz zapraszam do mnie ;)

Dodaj komentarz