Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08
|
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18 |
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
Archiwum 08 grudnia 2003
Jak kupowalam jej spodnie to rozbawilo mnie okreslenie malej kieszonki jaka”kondonowki” Wczoraj robie pranie.Biore jej spodnie i odruchowo sprawdzam kieszenie.Czuje cos w „Kondonowce”A co?Prezerwatywa.....Mowia ze ze w zyciu dziecka najgorszym szkoiem jest dowiedziec się ze ze rodzice ze soba sypiaja..Mowia ze szokiem dla rodzica jest uswiadomienie sobie ze dziecko tez może z kims sypiac.Bravo.Sa 2 rzeczy które zawsze jej wpajalam’zero sex-u przed 20 rokiem zycia ,oraz zero paieroswo przez cale zycie”Wolam ja..Pytam się jej co to jest...Ludzie-moje dziecko zaczelo mnie uswiadamiac(Jajko madrzejsze od kury)!!!’Nie o to mi chodzi!’Po co ty to nosisz?Patrze na nia.Na sama mysl o tym nie wiem co mam za soba zrobic.’Jak dorwe tego jej Piotra to go udusze’-mysle...A Ania się patrzy....’Mielismy w szkle Swiatowy Dzien Przeciwko AIDS....Rozdawali to w szkole.....Wzielam bo mi kolega wcisnol....’Chyba nie musze mowic jaka ulge poczulam?’Mamo ty myslalas ze...ze ja?’Chociaz wiesz swoja droga to mi się okres spoznia........’-konczy.......ANKA!!!!!!!!!!!!!!!!!!..............